Setup: słuchawki, rano, zamknięte oczy. Bez żadnych koców na twarzy :D Przez większość czasu nic się nie działo. Widziałem może ze trzy cztery losowe obrazy: rodzina maskotek leżąca na łóżku z wielkimi oczyma jak muppety (trochę przerażające.) Czarny ekran z białym napisem, którego nie zdążyłem odczytać. Przez chwilę pojawiła się ciemna czaszka i jeszcze był obraz, którego już nie pamietam (chyba dziewczyna w kuckach obejmująca nogę.) Moment, w którym dźwięki przyspieszają jest cholernie nieprzyjemny. Serce wali z szybkością łopatek helikoptera i cały się pocę. Jest strach, który się utrzymuje do końca szybkich dźwięków (ładnych parę minut.) Widzę żółte zacieki rozmazujące się w czerni (coś jak pulsująca wizualizacja do winampa.)
Czytałem o adrenochrome po odsłuchaniu i wyszło, że to narkotyk wymyślony przez reżysera filmu "Fear and Loathing in Las Vegas". Na yutube jest fajna scena z jego zażyciem.
I-Doser opinie
OdpowiedzUsuńSetup: słuchawki, rano, zamknięte oczy. Bez żadnych koców na twarzy :D Przez większość czasu nic się nie działo. Widziałem może ze trzy cztery losowe obrazy: rodzina maskotek leżąca na łóżku z wielkimi oczyma jak muppety (trochę przerażające.) Czarny ekran z białym napisem, którego nie zdążyłem odczytać. Przez chwilę pojawiła się ciemna czaszka i jeszcze był obraz, którego już nie pamietam (chyba dziewczyna w kuckach obejmująca nogę.) Moment, w którym dźwięki przyspieszają jest cholernie nieprzyjemny. Serce wali z szybkością łopatek helikoptera i cały się pocę. Jest strach, który się utrzymuje do końca szybkich dźwięków (ładnych parę minut.) Widzę żółte zacieki rozmazujące się w czerni (coś jak pulsująca wizualizacja do winampa.)
OdpowiedzUsuńCzytałem o adrenochrome po odsłuchaniu i wyszło, że to narkotyk wymyślony przez reżysera filmu "Fear and Loathing in Las Vegas". Na yutube jest fajna scena z jego zażyciem.